niedziela, 13 stycznia 2013

Kamper i ... podwójne wiązanie

Z podwójnym wiązaniem mamy do czynienia kiedy:

jeśli zrobię A to źle, jeśli nie zrobię A też źle

Klasyczny impas, sytuacja bez wyjścia, pat, ręce opadają, płakać się chce.
W życiu mamy różne potrzeby i cele i ciągle się rozwijany, zmieniamy. Jak my się nie zmieniamy to otoczenie i tak się zmienia czy tego chcemy czy nie. W miarę naszego rozwoju uświadamiamy sobie inne potrzeby o których wcześniej nie wiedzieliśmy, nie mieliśmy ich świadomości bo sami byliśmy na innym poziomie świadomości.
Niektóre potrzeby, żeby je zrealizować, urzeczywistnić wymagają sporego, nieproporcjonalnego nakładu czasu, zasobów w tym energii i zdrowia.
Problem pojawia się gdy stan po urealnieniu potrzeby nie jest tym który się spodziewaliśmy, inaczej to miało wyglądać. Następuje dezorientacja, zdziwienie a czasami wręcz niezadowolenie.
Z "pomocą" przychodzą wtedy różne postracjonalizacje wewnętrzne albo od rodziny, środowiska, mediów.
A co to ma wspólnego z kamperem?
A jaką potrzebę zapewnia posiadanie mieszkania albo domu, najlepiej z ogrodem tarasem itp itd?
Spróbujmy wymienić najczęściej słyszane:
schronienie, ciepło, miejsce spotkań, miejsce na rzeczy, rodzina, dzieci, no przecież to oczywiste (ocho racjonalizacja!), każdy , no jak to bez mieszkania, każdy o tym marzy, już nie chce mieszkać kątem albo na wynajmowanym, chce być na swoim (w nawiasie nieruchomym)... Jakieś inne uzasadnienia przychodzą Wam do głowy?

Moje pytania na dziś: których potrzeb nie zapewnia kamper?
I drugie uzupełniające - jakie potrzeby daje zrealizować w zamian i co nie mniej ważne - kiedy i jakim kosztem?

Czy na pewno jesteśmy w podwójnym wiązaniu w temacie mieszkaniowym: kupię to źle, nie kupię też źle?


Zapraszam do podzielenia się Waszymi refleksjami :-)

2 komentarze:

  1. kamper czy willa z tarasem.. każdy powinien miec to w czym sie dobrze czuje :) willa z tarasem nie zwiedzi sie swiata, aaaale ci, którzy wola spedzac wieczory przed TV nigdy tego nie zrozumieja :)


    http://podroz-za-2-usmiechy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej Kasiu
    dzięki za Twoje zdanie, masz rację z tym czuciem, dobrze się czuć
    Właśnie chodzi o to "mieć" bo można mieć kampera a willę sobie wynająć od czasu do czasu tam gdzie się chce i kiedy się chce np na zimę w Meksyku lub Tajlandii albo w Pirenejach bez potrzeby budowania, pozwoleń itp
    chodzi o czas i poczucie spełnienia i głębokiego uzasadnienia pewnych długoterminowych decyzji :-)
    inna sprawa, że w TV można oglądać podróże... może napiszę coś podobnego o TV jak o lodówce ;-)
    pozdrawiam serdecznie
    Witek

    OdpowiedzUsuń