środa, 28 października 2015

Kamper i... sprzedam mieszkanie

Sprzedam mieszkanie i co dalej?
Wynająć mieszkanie? A co na wakacje? A co po wakacjach? Szukać mieszkania?
A jak chcesz się przeprowadzić: dziś do drugiego miasta a za rok do innego kraju?

Kup teraz kampera i na początku pomieszkaj trochę w mieście. Nawet w tej samej dzielnicy.
Zacznij na serio wiosną. Mieszkać. A kampera kup przed zimą. Teraz jest dobry czas.
Zimą dużo doczytasz, podremontujesz. Poczujesz. I czekanie na wiosnę będzie przyjemniejsze.

W międzyczasie pozbędziesz się rzeczy. Wypowiesz mieszkanie albo go sprzedasz. Spłacisz kredyt. Wypowiesz umowę o pracę. Listopad dobry na porządki życiowe. Łatwiej i lepiej zaplanować następne kroki na następny rok.
Nawet jeszcze zdążysz wypróbować kilka razy w tym roku jak to jest mieszkać w kamperze.
I co Ci jest potrzebne na przyszłość. Twoja podświadomość się uruchomi.

Pierwszego kampera kupiłem pod koniec września. Cztery lata temu. I udało mi się pobawić w kamperowanie do Trzech Króli 6 stycznia. Pomyśl - Sylwester w kamperze! Nie musisz nigdzie daleko jeździć. Chodzi o to byś poczuł jak to jest. Późna jesień jest dobra na zakupy. Ceny spadły. Sprzedającym mięknie rura jak mają pomyśleć o zimowaniu kampera. Łatwiej się negocjuje. Niżej nie będzie.

Śmiało podziel się tą dobrą nowiną z kim chcesz komu czujesz, że może to się przydać do podjęcia decyzji. Nie musisz już przecierać na nowo szlaku - ja to zrobiłem i teraz się dzielę.

Zapraszam do kontaktu jak nie wiesz jakiego kampera kupić. O tym będzie w którymś następnym wpisie.

3 komentarze:

  1. Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest to na pewno pewien sposób na życie i jeśli faktycznie ktoś chce tak mieszkać to jak najbardziej popieram takie wybory. Ja również jestem bardzo zadowolony z faktu, że udało mi się kupić mieszkanie od https://www.eurostyl.com.pl/oferta/nowe-mieszkania-rumia.html i to jeszcze w miejscowości, gdzie faktycznie go szukałem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń