przycupnąłem sobie w okolicy ulic Miedzianej i Srebrnej
miejsce jak złoto i Społem blisko... znaczy GieeS i bazarek kole dworca Ochota ze
świeżymi owocami :-)
obok biurowce z ceną za m2 tyle co cały kamper
aż do Żelaznej jest poza strefą więc luzik
postoje do Świąt bo mi się podoba - zapraszam na gorrącą herbatkę :-)
Kamperowe życie to jest to! Raz mieszkasz w centrum, a raz w lesie. Raz w Polsce- raz za granicą :)
OdpowiedzUsuńim mniej posiadam tym bardziej cały świat jest domem :-)
Usuńjak mawiał pewien kowboj: gdziekolwiek położę kapelusz tam jest dom!
i ciekawi ludzie mnie odwiedzają i w kamperze i na blogu
dzięki za wizytę :-)